Niesamowite zwycięstwo Legii z murowanym kandydatem do awansu z grupy Hapoelem Tel Awiw w Warszawie i kolejny blamaż Wisły Kraków w Enschede z Twente z awanturą w tle - to podsumowanie 2. kolejki rozgrywek Ligi Europejskiej 2011/2012.
Legia sensacyjnie pokonała u siebie rywali z Izraela, mimo przegrywania 0:1 w przerwie. Wyższy poziom gry w drugiej połowie spowodował, że bramki strzelili Ljuboja (67.), Komorowski (72. z karnego) i Radovic (89.). Legia awansowała na drugie miejsce w tabeli grupy C za PSV.
W tej beczce miodu jest jednak łyżka dziegciu - mało inteligentni kibice L wywiesili na trybunie napis Jihad Legia (czyt. Dżihad Legia). Rasistowskie sformułowanie (zresztą źle napisane, bo po arabsku pisze się od prawej do lewej) zostanie ukarane przez PZPN i władze klubu zakazami stadionowymi dla prowodyrów.
Wisła przegrała drugi mecz w LE. Tym razem wysoko 1:4 z holenderskim Twente Enschede. Chociaż to Biton już w 9 min. po indywidualnej akcji, i strzale pod poprzeczkę sprzed pola karnego wyprowadził białą gwiazdę na prowadzenie. To było jednak wszystko, na co w ofensywie stać było tego wieczora krakowian. Po tragicznych błędach bramkarza Pareiki (znowu!) i obrońcy Chaveza (znowu!) Holendrzy jeszcze przed przerwą wyszli na prowadzenie 1:2.
Przed meczem wybuchła awantura z podrobionymi - rzekomo - biletami części krakowskich kibiców, których nie chciano wpuścić na stadion. Okazało się, że wydrukowano je na innej jakości papierze. Ale niesmak pozostał.
W 3. kolejce, 20 października (przerwa na gry reprezentacji krajowych) Legia zagra na wyjeździe z Rapidem Bukareszt, a Wisła u siebie z Fulham.
Posty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz