Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 27 października 2008

LEGIA WARSZAWA - WISŁA KRAKÓW - DERBY EKSTRAKLASY, KOMENTARZ

Mecz rundy jesiennej! Derby Ekstraklasy! Starcie gigantów! Hit sezonu! Epitetów na opisanie tego spotkania ukuto co niemiara, każda gazeta stawała na głowie by być najoryginalniejszą. Ale zakrawało na śmieszność porównanie jednego z komentatorów (z serwisu sportowego TVP2) meczu Legia Warszawa - Wisła Kraków do Grande Derby Hiszpanii: Real Madryt - Barcelona. Panowie! - nie ta klasa, nie te umiejętności, nie ta atmosfera i... nie ten kraj :>

Ale przyznać trzeba, że ten mecz swoim wysokim (jak na polskie standardy) poziomem zrekompensował nudę i słabiznę pozostałych spotkań 10. kolejki Ekstraklasy. Legioniści zagrali jak za swoich starych, dobrych czasów, wiślacy pozwolili Legii zagrać jak chciała. No i skończyło się na zwycięstwie gospodarza w emocjonującym, walecznym i ciekawym dla oka stylu i sporą ilością "okazji" po obu stronach. Wynik 2:1 nie do końca oddaje to co działo się na boisku. Wysiłki Pawła Brożka nieraz powinny się skończyć bramką, ale Jan Mucha w bramce Legii dwoił się i troił, by uchronić drużynę przed stratą gola. Z kolei gdyby nie "dziwna" zmiana szalejącego jak na kofeinie Bartłomieja Grzelaka na stonowanego Martinsa Ekwueme, Legia prawdopodobnie wygrałaby wyżej. Teraz Wisła musi czekać na rewanż dopiero do rundy wiosennej.

Zobacz wideorelację z tego spotkania

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty